nie moglam spac...
Komentarze: 0
Nie moglam dzisiaj zasnac.... tzn zasnelam chyba kolo 23, ale potem sie obudzilam i nie moglam spac... na zmiane myslalam o T i o Mi. Sa tacy podobni...a jednak tak duzo ich rozni... chialabym... ale sie boje.... nie wiem co mam z tym zrobic.... to tak jak skakanie na bunggie.... najpierw bardzo dlugo decydujesz sie czy skoczyc... wyjezdzasz na gore... widzisz przepasc, ktora cie ekscytuje... skaczesz... ale nigdy nie jestes do konca pewien czy nie spadniesz.... a jednak jest cos w tym wszystkim co tak bardzo pociaga.
Dodaj komentarz