wrz 26 2002

po imprezie


Komentarze: 3

Wlasnie wrocilam z imprezki :o). Bylo calkiem milo gdyby nie nasz etatowy idiota, ktory uniemila wszystkim albo prawie wszystkim czas bo po wypiciu kilku ban zaczyna sie wydzierac w nieboglosy i odgrzebywac jakies dziwne akcje z przeszlosci, ktorych tak naprawde nikt nie pamieta albo nikt pamietac nie chce. Zaskakujace jak mozna tak psychologicznie podejsc do dziewczyny ze po trzech minutach rozmowy juz sie wie jak bardzo brakuje jej kutasa.... a on wlasnie to potrafi.... no swietny psycholog... :oPP, chociaz ci co go znaja lepiej mowia ze czasami jest ok... ja go znam chyba albo na szczescie tylkko z imprez i z knajp wiec nie mam pochlebnego zdania. Ocena ogolna imprezy 4-. No i nie moge pic :o(. Od imprezy pozegnalnej Larego, ktory teraz gdzies tam z kangurami skacze po stepach, pustyniach czy co tam jest w tej australii.... mam wstret do alkoholu. A moze nawet nie tyle do alkocholu co do kaca, a mialam wtedy kaca giganta straszliwego. I w koncu uwierzylam mojemu lekarzowi ze nie moge pic przy tych lekarstwach... poprostu sie nie czulam. Wiec dzisiaj zrezygnowalam z meczarni dnia nastepnego i tylko patrzylam swoimi slodkimi oczkami jak pija inni i jeden po drugim odpadaja.... A teraz ja powinnam natychmiast udac sie do lozeczka...

gaja : :
26 września 2002, 15:11
Ale bzdety i pierdoły. Kogo to interesuje. Moze ty tez potzrebujesz kutasa
women
26 września 2002, 09:56
kolorowych snów!!!
26 września 2002, 08:32
Fajna stronka:) Miłego spanka

Dodaj komentarz