Komentarze: 1
Jutro jade do Gliwic na Slot dzien. Ciesze sie niezmiernie z trzech powodow. Po pierwsze zobacze sie ze wspanialymi ludzmi - slot vipami :o), po drugie poslucham mojego kochanego Fruhstucka, a po trzecie zobacze sie z moimi przyjaciolmi, ktorych staram sie jak najczesciej odwiedzac w Gliwicach, ale jak zaczyna sie rok akademicki to sprawa odwiedzin sie nieco komplikuje. Wiec jest okazja i jest zabawa. Provizorca ma pokaz filmow... dostali Yacha w tym roku, zreszta bardzo im kibicowalam, jest kilka warsztatow, no i Fru. W obecnej sytuacji kiedy staram sobie szukac jak najwiecej zajec zeby zabijac czas to wprost idealne rozwiazanie. Mysle o tym zeby zrobic slot dzien w Krakowie, pogadam jutro z vipami :o).
Kto jest w poblizu Gliwic niech wpada jutro do ruin teatru.
P.S. Chciałam powiedziec ze jestem dumna ze przy moim antytalencie tak ladnie wkleilam moje wlasne oczka w bloga :o)