Poniewaz od kilku lat wiem ze jestem raczej bi niz hetero a co nadal, zupelnie nie wiem czemu szokuje wielu moich znajomych, w drodze do domu z cholernej warszawy rozmyslalam o ideale kobiety. Musi byc zdecydowanie zimna i wyrachowana w swoich dzialaniach zawodowych... i ciepla i wrazliwa poza nimi. Musi byc bardzo inteligentna i miec piekne dlonie i usta. Nie moze miec nigdy ale to przenigdy niewypastowanych butow. Mogla by wygladac jak Angelina Jolie, to chyba za te oczy i usta... no i biust - zrobiony coprawda tak jak usta... ale za to po mistrzowsku :o). Idealna kobieta musi byc zdecydowana i wiedziec czego chce, nienawidze godzinnego podejmowania decyzji co szczegolnie uwidacznia sie na zakupach... gdzie mozna dostac szalu. Wogole nielubie zakupow. Musi byc elegancka. Niekoniecznie chodzic w idealnych kostiumach i szpilkach, ale musi miec pomysl na siebie. Prace musi miec zgodna z charakterem, jesli jest zywiolowa to nie szuka paracy na poczcie albo w jakims nudnym biurze gdzie musi siedziec na dupie 8 godzin. Zdecydowanie musi umiec gotowac. Kobieta ktora nie umie gotowac, oszczedzac i prowadzic domu nie jest dla mnie kobieta tylko sztucznie nadmuchanym pajacem. Wogole nie rozumiem kobiet tzn tych nadmuchanych... jak mozna byc kobieta i nie umiec gotowac? I jeszcze sie tym szczycic - dla mnie dramat. Kobieta musi wiedziec jak lokowac uczucia... tzn spontanicznie. Nie przeliczac uczuc na inne korzysci, poprostu kochac tego jednego i nie zmieniac opcji kiedy na widoku pojawi sie "grubszy portwel". Wiernosc jest dla mnie wysoko ceniona wartoscia. Musi umiec kokietowac i uwodzic, swoim wzrokiem, ruchami i rozmowa. Musi wiedziec czego chce i umiec to zdobywac ale nie za wszelka cene - zeby nie ocierac sie o kurwstwo. Oprocz tego musi byc delikatna i wywazona i troche dziecinna. Musi umiec pozwalac sie soba opiekowac... a nie pokazywac za wszelka cene i w kazdej sytuacji jaka jest silna i jak sobie ze wszystkim da rade. Kobiecosc nie polega na noszeniu 2 kg proszku do prania zamiat jednego. To nie powoduje ze jest sie lepsza zona... Musi byc swietna kochanka... pomyslowa i pozwalajaca dominowac swojemu mezczyznia, musi stworzyc taka atmosfere zeby on bez zbytniego myslenia mowil o swoich fantazjach... No wiec to by byla tak ogolnie ten ideal :o).
"Dajesz mi
Niepokorne myśli, niepokoje
Tyle ich wciąż masz, kochana.
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się,
Choć łatwiej razem iść pod wiatr."