Komentarze: 1
testuje moja nauke HTMLa..... ciekawe co bedzie jak teraz dam tu zapisz ??? ok, proba generalna.... :o)))
testuje moja nauke HTMLa..... ciekawe co bedzie jak teraz dam tu zapisz ??? ok, proba generalna.... :o)))
wije sie w bezsilnej zlosci
gdy niedostrzegalny
robisz cos by mnie zranic
bolesnie
i chce cie znienawidziec
stlamsic jak kartke papieru
moje serce wrzucic do kosza
i wydobyc je swiezo odprasowane
i lzy zlosci
gasza
nieudane zaczatki nienawisci
przez ktore zalosnie przedziera sie
niespelniona milosc
nie umiem cie nienawidziec
sobota .... rano..... jak milo spedzic ja w domu. Mimo tego ze mam mnustwo rzeczy do zrobienia przed wyjazdem to jednak bycie w domu bardzo mnie cieszy. Spalam spokojnie, jak aniolek :o))) zreszta przeciez nim jestem :o)), tylko czasami lamia mi sie skrzydla. Jak dotad na szczescie zawsze udalo mi sie je posklejac. Mam nadzieje ze zawsze tak bedzie, bo skrzydla u aniola - wazna sprawa!!! :o))))
eh.... nie chce pisac jaka wrrr byla reszta dnia bo niecierpie narzekac (gdzies juz to pisalam). Ale wlazlam tu zeby dokonczyc moje wrrr... pozalic sie na reszte dnia i "wykrzyczec" - tlukac sie z calej sily palcami po klawiaturze i...... nagle zobaczylam kilka milych komentarzy do moich wypocin. Ciekawe czy Ci co je napisali wiedza jaka zrobili mi radoche.... sama mile slowa.... tego sie nie spodziewalam nic a nic. Dzieki sloneczka, naprawde zmieniliscie emocjonalne oblicze mojego wieczorka :o)))))).
Chcialam tu powstawiac zdjecia ale jestem komuterowe zero :o(( . Przeczytalam FAQ, ale skad ja moge wiedziec co to znaczy ze mam je wystawic na inny serwer? Mam takie podejrzenie :o), ze jest to rzecz bajecznie prosta do wykonania.... ale mnie chyba nico przerasta.... Moze ja powinnam skonczyc jakis kurs albo co? :o)))) Przeciez to az wstyd ze wszystko co dotyczy bardziej technicznych rzeczy to mnie trzeba lopatologicznie tlumaczyc..... a moze wszyscy psycholodzy tak maja?? Hehehehehe....... :o))))
Ale jestem zla, juz dawno tak mi sie wszystko nie wywracalo ze zlosci. Czekam pol dnia i czekam a tu korki na miescie i ni cholere nie moga do mnie dojechac.... pozatym jakos tak te nerwy nie najpepiej mnie nastrajaja. Ostatnio wszystko sie sypie raz za razem i chociaz niecierpie narzekac to chyba zaraz wyleje cale moje smutki i zale na ta wirtualna kartke papieru...... a moze to nie jest do konca dobry pomysl bo jak zaczne sie nad soba uzalac to juz calkiem dostane zalamki..... no i jak tu odszukac wlasciwe rozwiazanie???? eh..... cholerne zycie - ale i tak cie kocham!!