Komentarze: 3
Czy widzial ktos wesolego, absolutnie pozytywnego bloga? Takiego zeby czytac na nim jaki ktos jest szczesliwy, ze nie ma problemow, ze zycie jest zajebiste. Jesli ktos taki znajdzie to bardzo prosze o podanie mi linku. Moze tak jest dlatego ze jak zdarzaja sie szczesliwie i mile chwile to malo chcemy sie nimi dzielic. Ze latwiej jest napieprzac no to wszystko co sie dzieje i jeszcze udawac ze to nie moja wina. Moze latwiej jest robic z siebie kaleke zyciowego i zameczac wszystkich wlasnymi nagatywnymi przezyciami.... mozna by nawet zrobic konkurs na najbardziej dolujacego bloga miesiaca... uwazam ze wybor bylby naprawde trudny. Moze taka juz jest natura czlowieka ze lubi sie uzalac. Ze lubi narzekac. To tak jakos samo z siebei wychodzi ze wiecej ludzi sie toba interesuje jak narzekasz, wiecej ludzi cie zaluje i nawet czasami udaje ze przezywa to razem z toba. Tak naprawde jest kilka osob w moim zyciu za ktore oddalabym wszystko, nawet siebie - zupelnienie zwazajac na konsekwencje. A reszta.... to moze cholrenie egoistyczne, ale przynajmniej szczere i prawdziwe... zawsze chcetnie pomoge, zawsze moge dac z siebie duzo ale tak naprawde to jak wroce do domu to bede zasypiala spokojnie nie myslac o tych sprawach i o tych ludziach. No tak... cholerny egoizm. Ale jak wszystko na swiecie a do tego kazdy lezacy na ziemi kij - zawsze wszytko ma dwa konce. No bo czy tak naprawde dalo by sie pomagac ludziom jak by sie mocno emocjonalnie angazowalo w ich sprawy... Czy jednak nie jest tak ze choldne, obiektywne oko, oceniajace dobrze sytuacje nie jest tak naprawde kluczem so szczescia? Ech..... mam naprawde podly humor. Mam podly humor z tego powodu ze jestem uczciwa. Dziwne... zawsze bylam z tego dumna , a dzisiaj... poprostu mam do samej siebie zal. Ze nie oszukuje, ze nie klamie, ze nie staram sie wszystkiego osiagac za wszelka cene i po trupach, ze czuje, ze zawsze mam skrupuly, ze szanuje ludzi, ze kocham dzieci, ze jestem za ciepla, ze nie klamie, ze nie kradne..... nagle okazalo sie ze wszystkie cechy ktore uwazalam za wartosci pozytywne sa wartosciami negatywnymi. Oszust nie ma nigdy wyrzutow sumienia, a mnie ona czasem lapia przy tak blachych sprawach jak nie zakupienie ciastek z kremem tylko drozdzowki jak wpadaja goscie, ktos kto idzie po trupach jest uwazany za silna osobowoisc a jedyne co we mnie jest z silnej osobowosci to to ze potrafie glosno krzyczec, duzo klac i pic wodke bez przepitki, no czasami tez umiem sie posrtawic jezeli cos wydaje mi sie wyjatkowo glupim pomyslem, uczucia tez wlasciwie sa bezuzyteczne tylko sie przez nie cierpi - a tak to mozna by bylo zupelnie beznamietnie zaliczac faceta za facetem, orgazm za orgazmem i bawic sie jak ta lala, szanowac ludzi tez sie juz nie oplaca bo przeciez i tak nikt ciebienie szanuje, kochac i miec dzieci jest wyjatkowo niemodne, Teraz jest czas na robienie kariery i pieniedzy a nie na wychowywanie dzieci, klamac trzeba bo sie nic bez tego nie osiagnie, a krasc.... przeciez zaplaci sie 12,5% i po problemie juz sie nie bedzie zlodziejem. Wiec tak naprawde wszystko bylo by prostrze gdybym tylko potrafila przestac byc czlowiekiem......
Smutno mi.... przez to jaka jestem.