Archiwum październik 2002, strona 3


paź 08 2002 po co komu wartosci?
Komentarze: 3

Czy widzial ktos wesolego, absolutnie pozytywnego bloga? Takiego zeby czytac na nim jaki ktos jest szczesliwy, ze nie ma problemow, ze zycie jest zajebiste. Jesli ktos taki znajdzie to bardzo prosze o podanie mi linku. Moze tak jest dlatego ze jak zdarzaja sie szczesliwie i mile chwile to malo chcemy sie nimi dzielic. Ze latwiej jest napieprzac no to wszystko co sie dzieje i jeszcze udawac ze to nie moja wina. Moze latwiej jest robic z siebie kaleke zyciowego i zameczac wszystkich wlasnymi nagatywnymi przezyciami.... mozna by nawet zrobic konkurs na najbardziej dolujacego bloga miesiaca... uwazam ze wybor bylby naprawde trudny. Moze taka juz jest natura czlowieka ze lubi sie uzalac. Ze lubi narzekac. To tak jakos samo z siebei wychodzi ze wiecej ludzi sie toba interesuje jak narzekasz, wiecej ludzi cie zaluje i nawet czasami udaje ze przezywa to razem z toba. Tak naprawde jest kilka osob w moim zyciu za ktore oddalabym wszystko, nawet siebie - zupelnienie zwazajac na konsekwencje. A reszta.... to moze cholrenie egoistyczne, ale przynajmniej szczere i prawdziwe... zawsze chcetnie pomoge, zawsze moge dac z siebie duzo ale tak naprawde to jak wroce do domu to bede zasypiala spokojnie nie myslac o tych sprawach i o tych ludziach. No tak... cholerny egoizm. Ale jak wszystko na swiecie a do tego kazdy lezacy na ziemi kij - zawsze wszytko ma dwa konce. No bo czy tak naprawde dalo by sie pomagac ludziom jak by sie mocno emocjonalnie angazowalo w ich sprawy... Czy jednak nie jest tak ze choldne, obiektywne oko, oceniajace dobrze sytuacje nie jest tak naprawde kluczem so szczescia?  Ech..... mam naprawde podly humor. Mam podly humor z tego powodu ze jestem uczciwa. Dziwne... zawsze bylam z tego dumna , a dzisiaj... poprostu mam do samej siebie zal.  Ze nie oszukuje, ze nie klamie, ze nie staram sie wszystkiego osiagac za wszelka cene i po trupach, ze czuje, ze zawsze mam skrupuly, ze szanuje ludzi, ze kocham dzieci, ze jestem za ciepla, ze nie klamie, ze nie kradne..... nagle okazalo sie ze wszystkie cechy ktore uwazalam za wartosci pozytywne sa wartosciami negatywnymi.  Oszust nie ma nigdy wyrzutow sumienia, a mnie ona czasem lapia przy tak blachych sprawach jak nie zakupienie ciastek z kremem tylko drozdzowki jak wpadaja goscie, ktos kto idzie po trupach jest uwazany za silna osobowoisc a jedyne co we mnie jest z silnej osobowosci to to ze potrafie glosno krzyczec, duzo klac i pic wodke bez przepitki, no czasami tez umiem sie posrtawic jezeli cos wydaje mi sie wyjatkowo glupim pomyslem, uczucia tez wlasciwie sa bezuzyteczne tylko sie przez nie cierpi - a tak to mozna by bylo zupelnie beznamietnie zaliczac faceta za facetem,  orgazm za orgazmem i bawic sie jak ta lala, szanowac ludzi tez sie juz nie oplaca bo przeciez i tak nikt ciebienie szanuje, kochac i miec dzieci jest wyjatkowo niemodne, Teraz jest czas na robienie kariery i pieniedzy a nie na wychowywanie dzieci, klamac trzeba bo sie nic bez tego nie osiagnie, a krasc.... przeciez zaplaci sie 12,5% i po problemie juz sie nie bedzie zlodziejem. Wiec tak naprawde wszystko bylo by prostrze gdybym tylko potrafila przestac byc czlowiekiem......

Smutno mi.... przez to jaka jestem.

gaja : :
paź 07 2002 idol, migrena i wywody o lekarzu domowym
Komentarze: 5

Czuje sie okropnie i zaraz zaczne narzekac wiec ... uwaga :o). Od kilku dni mam normalna migrene, leb mnie napieprza tak ze nie moge nic zrobic. Dzisiaj na snaidanie zjadlam ze cztery nurofeny  wiec jakos widze na oczka, ale trzy dni spedzilam w lozku.... z bolem glowy. Niestety nie jest to moj wymarzony partner lozkowy, takze szczegolow w secnach zaoszczedze ogolowi :o).  Trzeba by wybrac sie do jakiegos lekarza ale zwazywszy na to ze biale fartuchy zupelnie mnie nie podniecaja, moj lekarz domowy czy jak to sie nazywa wyglada jak Artur Zmijewski - czyli jak dla mnie okropnie - jest niski i pokrecony i ma wredne rozbiegane oczka.... a najsmieszniejsze jest to ze nawet jak pojde do niego z bolem glowy to karze mi sie rozebrac.... wiec dotego jeszcze mozna wywnioskowac ze nie zabardzo uklada mu sie z zona. Co ny sie nie dzialo zawsze karze zazywac polopiryne... w skrajnych wypadkach zapisuje antybiotyk (a ze ja sie tam pojawiam tylko w skrajnym wypadku to go dotaje). Nic to ze szanowny pan doktor nie zwrocil uwagi na jakie lekarstwa moj organizm nie reaguje i dokladnie te mi zapisal.... a potem sie dziwc ze ja nie zdrowieje. A moja watroba.... dlaczego ma sie niszczyc od takich swinstw. Wole ja wykonczyc przepalanka ze spirytusu albo prostymi winami. Po wszystkich tych rozwazaniach stwierdzam ze jeszcze sie pomecze i nie ide do lekarza.

Z tym wielkim bolem w glowie i z misiem pluszowym obok... to sie strasznie namyslalam o roznych rzeczach. Wczoraj np. nie wiem po co i dlaczego ale ogladnelam kolejny program z cyklu Idol. Patrzylam z politowaniem na tych ludzi.... naprawde z politowaniem. Chociaz by mi nie wiem ile placili (no tu moze przesadzam :o)) to siedzenie w jury wydaje mi sie strasznymi torturami. Wywnioskowalam ze nalezy byc teraz popierdolonym swirem, z zerowym poziomem samokrytycyzmu, najlepiej bezczelnym i malo inteligentnym... i to nie dlatego ze cokolwiek sie tym osiagnie, bo i tak wiekszosc odpada, ale dlatego ze tak trzeba i tacy sa inni. Taki festiwal rozmaitosci. Im ktos mocniej jebniety tym lepiej. Tyle ze owe jebniecie dokladnie nic nie daje w ogolnym rozliczeniu. Ciekawe w tym wszystkim jest to ze ta cala zenada jest wyjatkowo smieszna i ja sama zamiast zalamywac redce i wznosic o pomste do nieba umieralam ze smiechu jak widzialam te tlumy zabijajace sie o wejscie na casting.... Chociaz z drugiej strony uwazam ze marzenia nalezy realizowac.... tylko czy napewno za wszelka cene... czy naprawde przy zatracaniu wlasnego ja? No bo nie uwierze ze wszyscy tam byli naprawde soba..... a jesli tak to mamy spoleczenstwo.... hmmm..... nie bede obrazala spoleczenstwa :o).

gaja : :
paź 04 2002 kombinatoryka gaji
Komentarze: 0

Ale bym chtanie pouczyla sie w LO. Matura.... pryszcz na dupie... nawet taki nie bolacy w porownaniu z kombinacjami na studiach. Pani dziakan, bardzo mozliwe ze przebywajaca w okresie klimakterium, odmowila mi urlopu dziekanskiego a tym samym wypieprzyla mnie ze studiow.... 5 egzaminow do konca i wylot. Zajebiscie.... moja kariera szalonego naukowca stoi teraz.... a raczej lezy pod znakiem zapytania. Nie ma sensu tu wypisywac dlaczego nie moge powtarzac normalnie roku itp, to strasznie skomplikowane i zawile biurokratycznie rzeczy. Generalnie skonczenie przeze mnie tych studiow wymaga urlpou dziekanskiego na zeszly rok akademicki. I wiem ze jakby jest juz pazdziernmik.... i moze troche pozno... ale naprawde mam wszystkie mozliwe swistki z komisji lekarskich i wszystkie inne mozliwe rzeczy ktore udalo mi sie nagromadzic do kombinowania.... A pani dziekan jakos wyjatkowo oporna jest. Nawet udalo jej sie wpakowac mnie w niezlego dola.... ja tu prace magisterska stukam, badania dopieszczam a ta mi taka kontre.... Ale nie poddaje sie. Dzisiaj uderzylam do rektora.... liczac na to ze jest on straszna ciota (nie gej, a moze? :o), ale taki co sie boi wlasnego cienia... swoja droga to jestem ciakawa jak taki ktos zostaje rektorem UJ) i ulegnie mojemu ososbistemu i niezaprzeczalnemu urokowi.... no i mojemu wygadaniu. Przyznam ze mialam strasznego cykora i juz od 5 rano nie spalam i nie pomagalo nawet wyobrazanie sobie pana rektora siedzacego z zatwardzeniem na kiblu.... moze to dlatego ze nie mam pojecia jak on wyglada. W kazdym razie nie bylo go... wiec weekend stresow.... a w poniedzialek dreptanie do Collegium Novum.  Stres mnie jednak kocha i nie opuszcza.... na szczescie mam litr martini na polce.... wiec jak dzisiaj wpadna chlopaki to sie lekko zluzuje.

 

 

gaja : :
paź 03 2002 jeszcze
Komentarze: 1

pomóż proszę mi
lub pomóż chociaż znaleźć kogoś kto
gotów byłby dla mnie oddać coś
cokolwiek

dzisiaj moje suche usta przyjmą wszystko
a każda jedna kropla jest deszczem
jeszcze

powiedz proszę coś
coś co nada jakiś większy sens
tej ciszy co zabija każdą moją myśl
cokolwiek

dzisiaj każde jedno słowo jest wierszem
jeszcze

ocean

gaja : :
paź 01 2002 anielica
Komentarze: 0

gaja : :