Komentarze: 1
Cmentarze kiedy sa cale oswietlone plomyczkami zniczy pachna spokojem. Wracalam do domu z ostrowca, bylo juz ciemno. Nie wiem jaka to byla miejscowosc ale na takiej gorce kawalek od drogi byl cmetarz. Byl dosyc daleko. A moze nie az tak... w kazdym razie w samochodzie pachnialo swiecami. I mimo tych wszystkich biegajacych w oddali ludzisk to jak patrzylam na ta gore to widzialam w tym wszystkim jakis taki majestetyczny spokoj.... moglabym nawet powiedziec ze bylo to piekne... piekne uczucie i piekny widok. Moze to dziwnie brzmi ze zachwycam sie cmentarzem... przeciez tam leza ludzie, ktorzy zgineli, ktorych juz wsrod nas nie ma..... Ale mialam takie wrazenie ze gdybym tylko moga to stalabym tam na tej drodze i godzinami wpatrywala sie w to niesamowite miejsce. Moze nawet bardziej by mnie uspokajalo niz widok morza.... Spokoj.... to jest naprawde piekne.... i ten zapach.... zapach wiary.