Najnowsze wpisy, strona 14


lis 01 2002 zapach spokoju
Komentarze: 1

Cmentarze kiedy sa cale oswietlone plomyczkami zniczy pachna spokojem. Wracalam do domu z ostrowca, bylo juz ciemno. Nie wiem jaka to byla miejscowosc ale na takiej gorce kawalek od drogi byl cmetarz. Byl dosyc daleko. A moze nie az tak... w kazdym razie w samochodzie pachnialo swiecami. I mimo tych wszystkich biegajacych w oddali ludzisk to jak patrzylam na ta gore to widzialam w tym wszystkim jakis taki majestetyczny spokoj.... moglabym nawet powiedziec ze bylo to piekne... piekne uczucie i piekny widok. Moze to dziwnie brzmi ze zachwycam sie cmentarzem... przeciez tam leza ludzie, ktorzy zgineli, ktorych juz wsrod nas nie ma..... Ale mialam takie wrazenie ze gdybym tylko moga to stalabym tam na tej drodze i godzinami wpatrywala sie w to niesamowite miejsce. Moze nawet bardziej by mnie uspokajalo niz widok morza.... Spokoj.... to jest naprawde piekne.... i ten zapach.... zapach wiary.

gaja : :
lis 01 2002 pierdoly nocne
Komentarze: 2

Przyszlam wlasnie do domu... i... pomyslalam ze cos napisze. Jeszcze nie wiem co to bedzie. Wlasnie zamienilam kilka zdan na gg ze znajomym. Ostatnio moje dni sa jakies takie dziwne. Nie moge tego zrzucic na moje napiecie przedmiesiaczkowe bo do przyjadu cioci jeszcze ho ho ho.... a moze ja sie przemeczam. Moim najwiekszym marzeniem jest wyjechac na tydzien gdzies daleko. Zeby bylo cicho. Na tydzien pozbyc sie telefonu, lezec w lozku i nie miec nic do zrobienia. Wynudzic sie za wszelkie czasy. I zeby przypadkiem nie przyszlo mi do glowy wypoczywac aktywnie. Tzn w zasadzie jest jedna aktywnosc, ktora mogla by byc czescia owych wakacji :o).  I znowu zaczyna sie bardzo niebezpiecznie bo cos za duzo mysle i kombinuje ze wszystkim :o), a najbardziej oczywiscie z uczelnia. Wlasnie wpatrujac sie w ekran zastanawiam sie nad jakimkolwiek sensem tej notki ale jakos nie moge sie go doszukac. Wiec powiem jeszcze ze dzisiaj zjadlam w camelocie bardzo dobry koktail malinowy, chociaz w socho jest lepszy bo daja do niego swieze maliny.  I wogole chcialam napisac ze ja bardzo lubnie mainy i poziomki :o) i mozna mnie nimi karmic ile sie chce :o).... a teraz dosyc pisania glupot i siup do spanka.

gaja : :
paź 29 2002 pekajcie z zazdrosci!!! :o)
Komentarze: 2

Dostalam slicznego kwiatuszka.... od wspanialego mezczyzny..... :o))))))))

 

gaja : :
paź 29 2002 urodziny
Komentarze: 3

Zawsze jest tak samo. Planuje miesiacami ten dzien a potem jest tak samo smutno i ponuro i jak co roku tradycyjnie mam dola. Robie takie podsumowanie w glowie..... i nic sie nie zminilo, oprocz zlamanego serduszka, ktore nie chce sie posklejac od kilku miesiecy i troche wiekszej ilosci ksiazek na polce. Nawet nie wiem czy jestem chociaz troche mocniejsza i czy ten rok mnie czegokolwiek nauczyl...... Moze tylko tego zeby mniej ufac. Tylko ze ja nie umiem mniej ufac. Szkoda.  Najbardziej pamietam moje 18 urodziny.... caly dzien mialam tak spieprzony ze jus poprostu jedyne co chcialam zrobic to zamknac sie gdzies zeby mnie nikt nie ruszal, dotykal i zeby do mnie nie mowil.  Ale moj owczesny...... hmmm.... nazwijmy to umownie chlopak, dal mi w prezencie siebie. Hihihii..... i butelke wina prostego.  A ze jak to mlodzi .... mielismy odwieczy problem "gdzie", to wino i prezent skosumowalam w takich slicznych krzaczkach na Pistowskiej.... oj, ale czlowiek byl mlody i glupi... mial fantazje, ale w zasadzie to chyba jedyne urodziny ktore tak milo wspominam :o). Imprezy coprawda to ja potrafilam robic.... na 18-nastce bawilo 120 osob.... potem co roku jakies 80.... i zawsze bylo pod jakim haslem. Albo impreza w pidzamkach albo w kostiumach kompielowych - impreza tropikalna.....  oj czlowiek to sie bawil jeszcze kilka latek temu. A teraz wszystko jakos inaczej..... nie ma juz tortu 1,5x2 metry, nie ma litrow rozcienczanego spirytusu i tlumow chcacych zaproszenia na impreze........  jest zupelnie inaczej... tak spokojnie.... musze przemyslec czy to lepiej czy gorzej....

gaja : :
paź 28 2002 gdybajki
Komentarze: 0

"......przyciagnal bym cie do siebie... mocno przytulil i calowal bez opamietania... ale to takie tam... wiesz... gdybajki ..."

...wiem.................

gaja : :