Najnowsze wpisy, strona 3


paź 08 2003 Ideał kobiety
Komentarze: 10

Poniewaz od kilku lat wiem ze jestem raczej bi niz hetero a co nadal, zupelnie nie wiem czemu szokuje wielu moich znajomych, w drodze do domu z cholernej warszawy rozmyslalam o ideale kobiety. Musi byc zdecydowanie zimna i wyrachowana w swoich dzialaniach zawodowych...  i ciepla i wrazliwa poza nimi. Musi byc bardzo inteligentna i miec piekne dlonie i usta. Nie moze miec nigdy ale to przenigdy niewypastowanych butow. Mogla by wygladac jak Angelina Jolie, to chyba za te oczy i usta... no i biust - zrobiony coprawda tak jak usta... ale za to po mistrzowsku :o). Idealna kobieta musi byc zdecydowana i wiedziec czego chce, nienawidze godzinnego podejmowania decyzji co szczegolnie uwidacznia sie na zakupach... gdzie mozna dostac szalu. Wogole nielubie zakupow. Musi byc elegancka. Niekoniecznie chodzic w idealnych kostiumach i szpilkach, ale musi miec pomysl na siebie. Prace musi miec zgodna z charakterem, jesli jest zywiolowa to nie szuka paracy na poczcie albo w jakims nudnym biurze gdzie musi siedziec na dupie 8 godzin. Zdecydowanie musi umiec gotowac. Kobieta ktora nie umie gotowac, oszczedzac i prowadzic domu nie jest dla mnie kobieta tylko sztucznie nadmuchanym pajacem. Wogole nie rozumiem kobiet tzn tych nadmuchanych... jak mozna byc kobieta i nie umiec gotowac? I jeszcze sie tym szczycic - dla mnie dramat. Kobieta musi wiedziec jak lokowac uczucia... tzn spontanicznie. Nie przeliczac uczuc na inne korzysci, poprostu kochac tego jednego i nie zmieniac opcji kiedy na widoku pojawi sie "grubszy portwel". Wiernosc jest dla mnie wysoko ceniona wartoscia. Musi umiec kokietowac i uwodzic, swoim wzrokiem, ruchami i rozmowa. Musi wiedziec czego chce i umiec to zdobywac ale nie za wszelka cene - zeby nie ocierac sie o kurwstwo. Oprocz tego musi byc delikatna i wywazona i troche dziecinna. Musi umiec pozwalac sie soba opiekowac... a nie pokazywac za wszelka cene i w kazdej sytuacji jaka jest silna i jak sobie ze wszystkim da rade. Kobiecosc nie polega na noszeniu 2 kg proszku do prania zamiat jednego. To nie powoduje ze jest sie lepsza zona... Musi byc swietna kochanka... pomyslowa i pozwalajaca dominowac swojemu mezczyznia, musi stworzyc taka atmosfere zeby on bez zbytniego myslenia mowil o swoich fantazjach... No wiec to by byla tak ogolnie ten ideal :o).

"Dajesz mi
Niepokorne myśli, niepokoje
Tyle ich wciąż masz, kochana.
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się,
Choć łatwiej razem iść pod wiatr."

gaja : :
paź 02 2003 takie tam nic
Komentarze: 0

Wszystkie moje mysli kraza do okola. Bezsensownie ukladam tylko czarne scenariusze. Ale dzis juz wydobylam z siebie prosbe o zaspokojenie mojej warjackiej i bezsensownej żądzy zamartwiania sie na zapads. W kazdym razie juz jestem spokojna. No moze nie tak do konca, ale napewno spokojniejsza. Jeszcze musze  tylko dowiedziec sie kilku podstawowych informacji i kolejny miesiac uplynie mi na grzecznym czekaniu. W zasadzie to mam cicha nadzieje ze minie szybko. Zawsze jakos mysle o tym ze czas powinien byc powolniejszy a teraz bardzo bym chciala zeby na te 4 tygodnie porzadnie przspieszyl. Moze nawet tak sie stanie... zaczne jezdzic na zajecia, chodzic na basen na silownie i jakos to wszystko bedzie sie krecilo. A potem na zwięczenie moich oczekiwan nastapia moje urodziny i... i wtedy juz musi byc pieknie. Za duzo mialam takich trudnych urodzin w zyciu. Moze te beda takie jak sobie je wymarze. A dzisiaj zbieram manatki i pije wodke.

A jutro znowu do Warszawy.... mam tylko nadzieje ze uda sie wszystko tak ze dotre na lotnisko.

gaja : :
wrz 13 2003 nocna, nieracjonalna rozmowa
Komentarze: 0

Nie moglam spac w nocy. O 3 w nocy wlaczylam komputer. Weszlam na polchat. Juz dawno tego nie robilam, poznalam przez net wystarczajaca ilosc osob. Z tymi ktorych uwazam za najbardziej wartosciowych utrzymuje kontakt i jest mi z tym dobrze, cala reszta przecedzona przez sito jest w zasadzie wymazana.... Przeszlam przez kilka pokojow, towarzyski, erotyczny, BDSM, u lesbijek zadna mnie nie zaczepila... nastepny na liscie byl dla perwersyjnych kobiet. Jak zwykle w takich pokojach bywa byly tam zalogowane jedynie meskie nicki. Poszlam zagrzac sobie mleko do kuchni, toi bylo jedyne co moglo mi pomoc w zasnieciu. Wracajac do pokoju pokonujac 17 schodow pomyslalam ze jesli ktos sieodezwal to poklikam z nim w czasie picia mleka. Okazalo sie ze wszyscy ci zalogowani na tym czacie mieli wlasnie duza potrzebe pogadania ze mna.... chcialam bys sprawiedliwa i zaczelam rozmowe z pierwszym ktory zapukal. Opowiedzial mi ze nie ma kobiety od 3 lat, ze sie masturbuje a czasami pomaga sobie wibratorem, ze lubi sie przebierac w damskie rzeczy itp. Bylam po 1/3 kubka mleka i czytalam te glebokie wynurzenia jakiego faceta i nagle on zaproponowal mi zebysmy sie spotkali. W zasadzie moglam sie rozlaczyc ale cos mnie podkusilo zeby z nim pogadac i nie wiem czemu poudawac. Powiedzilam mu ze mam chlopaka, ze mieszkamy razem, ze bardzo sie kochamy i nie bede sie spotykala z kims kto mnie zaczepil 5 minut temu. On zaczol naciskac, ja odpieralam atak a on w koncu zaczol pytac o mojegp chlopaka. Wymyslilam w glowie najbardziej romantyczna historie na jaka bylo mnie stac i mu napisalam jak to nam sie cudownie zyje itp. Ku mojemu zdziwieniu on przyjol sobie za punkt honoru ze udowodni mi ze ja z moja wyimaginowana miloscia wcale sie nie kochamy.... rozmowa tak mnie wkurzyla, pobila i nie wiem jeszcze co mi zrobnila ze ja zapisalam i przytaczam....

 

-bylem ze swoja, i wszystko bym jej oddal, i serce i ty swojemu pewnie tez, prawda

-Nie wiem, wszystko to bardzo wielkie pojecie

-Wiec jednak go nie kochasz tak bardzo?

-Nie przeliczam uczuć na rzeczy, ktore moge dać

-A jak by umieral, oddalabys mu swoje serce albo inny narzad?

- Nie

-Wiec jednak go nie kochasz

-Mamy inna grupe krwi

-czy gdybys nie jadla trzy dni i miala tylko jedna mala buleczke to oddalabys mu żeby nie był godny?

-a moze poszukasz bardziej realnych sytuacji niż wakacje w etiopii?

-bardzo proszę

-słucham

-okazalo się ze wpadl w dlugi, ze wisi kase mafii, ze nie macie z czego oddac, ale jest jedno wyjscie....

-no slucham

-sluchaj... oddalabys swoje zycie za niego?

-zapewniem cie ze sytuacja z mafia jest jeszcze mniej realna niż z ostatnia bulka

-bardzo dziecinna jestes, lepiej zapytaj czy on cie kocha bo ty jego wogole nie kochasz i zapytaj go tez do czego by był w stanie się posunac żeby ciebie uratowac

-wiem jak mnie kocha, nie musze tego sprawdzac wysmyslajac mu zdania

-ciekawe czy by cie dalej kochal jak bys stracila nogi w wypadku, albo jak bys miala raka?

-ja pierdole!! Ty jestes pojebany, opanuj się

-probuje cie tylko uswiadomic ze się wcale nie kochacie

-a ty umiesz myslec czasami o budowaniu a nie o niszczeniu?

-za pare lat to zrozumiesz, teraz nic nie wiesz o zwiazkach

-czlowieku, przeciez to sa sytuacje w których nie da się przewidziec zachowania

-bardzo się mylisz, zapytaj go co by zrobil w takich sytuacjach?

-nie musze, wiem co on czyje

-na pewno nie wiesz, u mnie tez było idealnie a teraz się wszystko wali, zobaczysz ze nic nie udajeludziom, ale jak bys kiedys chciala się wyplakac to napisz jestem dobrym sluchaczem

-dziekuje, ale mam się komu wyplakiwac

-jaknie chcesz to nie, a czy możemy się spotkac?

 

To przeroslo moje oczekiwania, skonczylam mleko i napisalam dobranoc. Czasami az trudno uwierzyc ile goryczy może wlac w ciebie zupelnie obcy ktos zahaczony o 3 rano na polchacie. Mimo tego ze nie mam tak idealnego zwiazku, ze czasami udaje się mniej niż malo to jednak jestem pelna nadziei ze kiedys w moim zyciu będzie normalnie i żaden palant od trzech lat walacy konia przed komputerem nie zabierze mi tej nadzieii.

gaja : :
wrz 11 2003 pomysły na postanowienia
Komentarze: 1

Robie wiele dziwnych rzeczy. Ostatnio nagle, zupelnie zaskoczona wlasnym zachowaniem odkrylam ze codziennie przed zasnieciem prowadze monolog... mowie do konkretnej osoby, ale naprawde mowie. Najpierw wydawalo mi sie ze to tylko mysli ale wczoraj zdalam sobie sprawe z tego ze gadam jak nakrecona.... moze powinnam to zaczac nagrywac?

Dzisiaj kiedy stalam na drabinie w altanie i zbieralam winogrona zastanawialam sie nad tym jakie ja lubie filmy. Przebiegalam impulami elektycznymi po moich zwojach mozgowych i stanelo na tym ze ja moge ogladac tylko jakies psychiczne filmy. Postanowilam ze zrobie sobie dvdtekę moich ulubionych filmow. Nie bedzie tam zadnej komedii a tymbnardziej komedii romantycznej, nie bedzie filmow o ratowaniu swiata, ale bedzie duzo filmow z klimatem milczenia owiec, eksperymentu albo podziemnego kręgu. Nie lube tez takich maksymalnie brutalnych filmow typu "gwałt" albo "nieodwracalne".... zreszta nawet postanowailam nie zmuszac sie do ich ogladania... wystarczy ze widzialam w swoim zyciu "requiem dla snu".

Trzecia wazna myśl w dniu dzisiejszym to ksiazka. Zaczne pisac ksiazke. Musze tylko rozgladnac sie po znajomych gdzie aktualnie przebywa moj laptop bo nie wyobrazam sobie pisania w innym miejscu niz lozko. Ksiazka bedzie dosc nudna bo zwykla, taka o zyciu i o milosciach, milostkach i o tym jak kobieta.... generalnie tez o sexie. Nie planuje wydania... bedzie sobie tak lezala na dysku...

Ciekawe ile jest ludzi na swiecie ktorzy nie chcieli napisac o sobie ksiazki......

gaja : :
wrz 10 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Mężczyźni żenią się ze zmęczenia, kobiety wychodzą za mąż z ciekawości; jedni i drudzy się rozczarowują.

Oscar Wilde

gaja : :